Dziennik czasu blokady

Cześć :))

    Dzisiejsza książka bardzo mną wstrząsnęła. Jest to w 100% realne "życie" młodej 17-latki. To co opisała aż nie mieści się w łowie, że miało miejsce. Czy dzisiejsza młodzież niezależnie od narodowości umiała by tak "żyć", czy znalazła by taką siłę??


    Dziennik który opisuje "życie" w cudzysłowowy bo takie warunki nie można nazwać życiem tylko wegetacją. Jej 17-18 rok życia przypada na 9.1941 do 05.1942 roku w czasie niemieckiej okupacji Leningradu. Pełna życia, nadziei, miłości młoda dziewczyna, jakich w tamtym czasie w każdym z okupowanych krajów wiele , staje w oko w oko z sytuacjami które weryfikują wszystkie plany i życiowe postawy.
   Czytając tę książkę starałam się wyobrazić co musieli czuć młodzi ludzi w Polsce podczas wieloletniej okupacji. dy inne kraje tylko w słowach pomagały a w rzeczywistości każdy był zdany sam na siebie.
   Zastanawiałam się czy w dzisiejszych czasach młodzi ludzie, w tym ja, mieli by tyle odwagi, samozaparcia, empatii i szacunku do drugiego by nie złamać się, nie stracić nadziei i walczyć jeżeli nie na froncie to w głowie dla niejasnej przyszłości. Śmiem wątpić, patrząc na to jak wygodnie większości się żyje, jak syto i jak beztrosko nie licząc się z nikim.
     Gorąco polecam tę trudną zarówno stylistycznie jak i tematycznie książkę.


Pozdrawiam
Blondynka :)))

Komentarze

Popularne posty