AMORIS LAETITIA

Cześć :)

      Dzisiejszy post będzie bardzo nietypowy. Dlaczego ?? Zaraz zobaczycie. Z racji zawodu wyuczonego oraz w pewnym sensie wykonywanego, nie na cały etat ale jednak, miałam za zadanie zapoznanie się z pewnym dokumentem Ojca Świętego Franciszka, a dokładnie Posynodalnej Adhortacji Apostolskiej o miłości w rodzinie. I jestem pod ważeniem.


     Na studiach troszkę się tego już poczytało. Jedne były pisane językiem prostym inne tak zawiłym, że ciężko było przez nie przejść. Tę czyta się łatwo, szybki i z dużym zainteresowaniem.  Może to sprawa tematyki,  może języka którym jest napisana. Prostego, przystępnego, wzbudzającego chęć przekręcenia kolejnej kartki. 
     Jak pewnie się domyślacie jest to dokument o rodzinie we współczesnym świecie, ale nie ma tu moralizatorskiego tonu , nie znajdziecie tu oderwanych od rzeczywistości przykładów. Jest to zwięzła synteza tego co się dzieje z rodziną. Ukazane są tu zagrożenia jak i drogowskazy dla rodzin. Mimo, że odnosi się do słów Pisma Świętego i innych dok, Kościoła wg. mnie jest to najbardziej neutralna pomoc dla współczesnego człowieka. Nawet jeżeli ktoś jest na tzw. bakier , ma jakieś "ale" to odrzucając całą religijna otoczkę mamy przed sobą pomoc dla rodzin w kryzysach, dla osób starszych, dla młodych, dla  samotnych i tych w związkach,dla tych blisko z Bogiem i tych daleko od niego. 
     Wiem, że czasem trudno jest przemóc się i wziąć do ręki dokument Kościoła, ale nawet największy laik znajdzie tu coś dla siebie, kto wie może to uratuje choć jedno małżeństwo, choć jedną rodzinę.


Pozdrawiam
Blondynka :)))


Komentarze

Popularne posty