Trylogia

Cześć

     Dzisiaj niedziela. Słonko świeci, wolne w pracy, więc nadszedł czas na kolejny wpis.
Jak tytuł wskazuje dzisiaj trylogia. I znów  najpierw przeczytałam książki a potem okazało się że na ich podstawie mają zostać nakręcone filmy(2 już są i to całkiem niezłe- w jednej z głównych ról mój ulubiony aktor z Gry o Tron-Aidan Gillen ). 


     Tematyka chyba każdemu znana.  Grupa dzieciaków pozornie nie mająca ze sobą nic wspólnego zamknięta w jak się wydaje w jakiejś betonowej klatce. Muszą sobie radzić sami. Każdy dostaje obowiązki wg. swoich zdolności. Zaciekawienie budzi w nich jedna rzecz. Wieczorem ściany się odsuwają i ukazuje im się labirynt, który zaczynają badać.
     I tak naprawdę mogło by się wydawać, że cały cykl jest tylko o walce z przeciwnościami losu a jednak wg mnie nie. Walka jest i to nie tylko ta fizyczna o życie, ale przede wszystkim z samym sobą. Bohaterowie dowiadują się kim są, jakie mają predyspozycję.Czasem nie są to odkrycia godne pochwały, ale dostają szansę naprawy siebie i rzeczywistości dookoła. Odkrywają wiele zaskakujących możliwości rozwoju swojej osoby, doceniają siebie na wzajem.
    Mogło by się zdawać, że to taka krwawa bajka dla młodzieży, ale uważam, że nie. To książki dla każdego, może nawet lepiej jeżeli czytają ją osoby które już maja jakiś ogląd na świat,coś przeżyły, doświadczyły nie tylko uroków dorosłości i podejmowania trudnych decyzji ale i tej ciemniejszej strony. Można zweryfikować pewne swoje postawy, zapytać siebie ile razy ja bym po upadku wstawał(a) ,ile dawał(a) bym szans po kolejnym zawodzie na bliskiej mi osobie. Czy miał(a)bym tyle siły??

    Warto przeczytać i chociaż hipotetycznie odpowiedzieć sobie na niektóre pytania.




Pozdrawiam  Blondynka :)))


Komentarze

Popularne posty