Sprostowanie

Cześć :))

    Nowy rok zaczyna się bardzo efektownie.  Trafia do mnie kilka ciekawych książek, do tego kilka ważnych osobistych osiągnięć i aż chce się pisać. Dzisiejsza książka, do najłatwiejszych nie należy ale po co czytać łatwe , skoro można coś trudniejszego :)


    Wow, niesamowite tak mogła bym określić tę pozycję. Po "Dziewczynie z pociągu" nie sądziłam, że ktoś napisze tak zgrabny thriller psychologiczny. Byłam urzeczona opowieścią, która nie jest kolorowa. Jest trudna , mroczna, dramatyczna, wciągająca, idealna dla miłośnika mocnych przeżyć.
    Bohaterowie nietuzinkowi choć na pozór zwykli :Kowalscy: Małżeństwo z syndromem pustego gniazda, ale z sukcesami zawodowymi, starszy wdowiec i akcje toczące się w tym samym czasie w 1993 i 2013. Co może ich łączyć? Do czego to doprowadzi i dlaczego skończy się tak a nie inaczej. Tego nie można być pewnym podczas czytania , książka zaskakuje do ostatniej strony. Trzyma w napięciu i budzi grozę, żal, strach. litość i ...no właśnie to jest t uczucie które każdy będzie miał inne po lekturze.
      Książka uczy nas, że niewypowiedziane słowa, zatajone czyny mogą sprowadzić na nas po wielu latach wiele nieoczekiwanych zdarzeń. Będą one wypadkową całych nastu lat życia i to nie tylko naszego ale i całego otoczenia.  Pokazuje jak jedno zdarzenie wywołuje efekt domina spotęgowanego czasem, niedomówieniami a może nawet przekłamaniami. Jak osoba kochająca może całkowicie zmienić obraz osoby którą kocha i jak łatwo wyciągać wnioski, często pochopne, nie chcąc poznać historii "drugiej" strony. 
    Lektura niezwykle wciągająca, choć katharsis końca powieści jest do przewidzenia dla wytrawnego czytelnika (choć nie do przewidzenia jest kogo będzie tyczyło)  :). Zatem gorąco polecam na te -20 stopniowe mrozy. 


Pozdrawiam
Blondynka :)))

Komentarze

Popularne posty