Nie tak łatwo...

Cześć :)

         Dzisiejszy post będzie z tych lekkich. Książkę tę zakupiłam będąc na koncercie swojej ulubionej kapeli żeby mieć co czytać jak będę wracała do domku. I pochłonęłam ją w 3 h- również dlatego, że muzykę tego Pana bardzo cenię.



     Czesław Mozil dla mnie znany jako muzyk zanim stał się jurorem w popularnych talent show. Gruntownie wykształcony, nietuzinkowy muzyk z charakterystyczny sposobem mówienia. Dla jednych kontrowersyjny bo mówi o wszystkim i nie kryje się za poprawnością polityczną, dla innych  nudny bo niezrozumiały.
     Dla mnie osobiście i utwierdziłam się w tym po przeczytaniu książki, fantastyczny człowiek. W książce której jest współautorem z Jarkiem Szubrychtem, świetnie obnaża oba kraje które są mu bliskie. Zarówno Dania jak i Polska czy też Polska jak i Dania, mają swoje zalety ale też i wady na których punkcie mają bzika. Nie pozwalają sobie aby ktoś te wady wypominał, mimo że one są, były i zapewne będą o ile nie zmienimy swojego podejścia do życia.  
     Językiem sobie charakterystycznym opisuje swoje życia Polaka w Dani i Duńczyka w Polsce. Swoją drogę do sukcesu, swoje porażki i odrodzenia się. Niczego nie ubarwia, niczego nie pomniejsza. Jest to jedna z najszczerszych książek (biografii- choć nie do końca) jakie czytałam.
Jeżeli więc ktoś chce przekonać się dlaczego Czesław jest tym Czesławem to gorąco polecam bo NIE TAK ŁATWO BYĆ CZESŁAWEM. 


Pozdrawiam
Blondynka :)))

Komentarze

Popularne posty