Po prostu być...

Cześć :)

     Dawno nie pisałam, gdyż czytałam dwie niezwykłe książki. Dały mi one wiele do myślenia i mimo, że już stykałam się z tymi sytuacjami, chyba nie byłam, aż tak dojrzała by to wszystko zrozumieć. Czasem potrzeba czasu.


      Świetna książka opisująca 3 lata wolontariatu w hospicjum. Wolontariuszka to dorosła już kobieta o wydaje się ukształtowanym światopoglądzie i dużej dojrzałości. Jakże jednak okazujemy się mali, jak mało wiemy jak dużo się uczymy od umierających.
     Wszystkie historie są prawdziwe tak jak ona. Każda litera była pisana po coś,  dla kogoś. Czasem dla siebie by było lepiej, czasem dla obcych nas, a czasem dla potomnych tych którzy odeszli.  Bolesne straty ale i małe radości. Historie najpierw obcych a potem przyjaciół, przeplecione swoimi historiami. 
    Tak łatwo nam osądzać, tak łatwo przejść obok a tak trudno być i zostać razem.  Książka z niesamowitym potencjałem dla każdego z nas. Pokazuje, że nawet w beznadziejnych sytuacjach jest jakieś małe światło tylko trzeba chcieć je znaleźć. Niestety obnaża też braki personelu, sprzętu, zarówno w hospicjach jak też i szpitalnych oddziałach dla terminalnie chorych. 
     Dla mnie powinna to być lekcja dla każdego z nas, by dać chociaż malusia cząstkę siebie tak bezinteresownie innym a zobaczymy ile można zyskać , nawet o tym nie wiedząc.  http://www.zorkownia.pl/


Polecam
Blondynka :)))

Komentarze

Popularne posty