Przyszłem....
Cześć :)))
Koniec miesiąca i kolejna zakończona książka.
Nigdy nie czytałam książek, które poruszały aktualne problemy polityczne. Zawsze byłam ciekawa jak powstaje scenariusz filmowy i dlatego gdy wpadła mi w ręce ta książka zaryzykowałam.
Nie będę oceniała treści. Tym zajmują się historycy. Dla mnie ważne było, że dowiedziałam się jak przedstawia się proces tworzenia scenariusza filmowego. Jak wiele trzeba wiedzieć a czasem jak wiele nie wiedzieć. Jak ważny jest elastyczny styl a za razem kręgosłup twórczy. Jak mogą rozmijać się wizje reżysera i scenarzysty.
Co do treści- warto przeczytać i samemu wyrobić sobie opinię o głównej postaci. Tu rzeczywistość PRL-u i współczesność przenikają się tak samo jak prawda i fikcja wraz z tragedią i groteską.
Pozdrawiam
Blondynka :)))
Komentarze
Prześlij komentarz